Burzenie budynku to nie jest taka prosta sprawa. Trzeba zadbać o to, aby w pobliżu nikt się nie znajdował. Trzeba także zabezpieczyć inne budynki, które jeszcze nie muszą być wyburzane. Najtrudniej jest zburzyć wieżowiec lub inną wysoką konstrukcję w środku miasta. Tam nie ma mowy, aby krok po kroku i cegła po cegle ingerować w takie sprawy. Trzeba to burzyć dynamitem. Kilka sekund i takiego obiektu nie ma. Pozostaje tylko kurz. Budownictwo wie, jak to zrobić. Trzeba na konstrukcjach nośnych obsadzić taki dynamit. Jednak jest to bardzo ryzykowne. Przecież nie wiemy, jak budynek zareaguje na takie zmiany. Celem jest to, aby runął on w jednym momencie w to samo miejsce. Wtedy zostaje tylko kurz. Gdy jednak jeden materiał wybuchowy nie wypali- budynek może się przechylić i runąć na inną konstrukcję, dlatego trzeba to wszystko zabezpieczyć. Dzięki temuwiemy, że takie burzenie to tylko wbrew pozorom widowisko i łatwa sprawa. Tak na prawdę to trudne zagadnienie. Dlatego nie każdy tak podejdzie do tych sfer.